LKS Zryw Bzie - strona oficjalna

Początek meczu to delikatna przewaga Zrywu, który kilka razy ładnie zagrał kontrą. W 10 minucie Arkadiusz Taraszkiewicz mógł wyprowadzić naszych na prowadzenie, po kombinacyjnej akcji przeprowadzonej przez trójkę Taraszkiewicz, Wiącek i Sadowski, jednak po jego strzale piłka minimalnie minęła bramkę rywala. Pierwsza bramka meczu padła z rzutu rożnego, gdzie w polu karnym przytomnie zachował się trener Kamil Pająk i udem skierował piłkę do siatki. Na przerwę więc nasi piłkarze schodzili w dobrych nastrojach. Wyrównanie padło tuż po przerwie w dość dziwnych okolicznościach. Zawodnik gości w sytuacji sam na sam oddaje lekki strzał obok interweniującego Krzysztofa Salacha, asekurujący go Paweł Maciorowski nieszczęśliwie potyka się o krzywizny naszego boiska i turlanjąca się piłka wpada do bramki. Następna bramka pada w 82 minucie meczu. Zryw wykonuje rzut z autu na wysokości pola karnego przeciwnika. Piłka w lekkim zamieszaniu trafia pod nogi Mateusza Świerzyńskiego, który odwrócony tyłem do bramki oddaje mocny strzał z półobrotu i pokonuje bramkarza gości. Tym sposobem niepokonana dotychczas w lidze drużyna Czerwionki traci punkty. Cały mecz stał na dobrym wysokim poziomie, był bardzo wyrównany i trudno tak naprawdę stwierdzić która drużyna miała przewagę w statystykach.

Zryw Bzie – MKS Czerwionka 2:1

Bramki dla Bzia:Kamil Pająk, Mateusz Świerzyński

Sędziowie:

Żółte kartki dla Zrywu:

Zryw Bzie: Krzysztof Salach – Robert Buchta (C), Kamil Pająk, Paweł Maciorowski, Łukasz Barchański – Paweł Filip (54. Szymon Lazar), Artur Urbański, Krzysztof Skóraś, Arkadiusz Taraszkiewicz (70. Mateusz Świerzyński) – Mateusz Wiącek (63. Paweł Karwot), Krzysztof Sadowski (83. Bartosz Bilik). 

• Komentarzy [0]
• czytano: [423]
• DO