LKS Zryw Bzie - strona oficjalna

Przed spotkaniem w szatni panowały bojowe nastroje i wzajemna motywacja. Mecz zaczynamy dobrze, przez pierwsze 20 minut to my prowadzimy grę i sprawiamy wrażenie lepszych. W 25. minucie zawodnik Górnika uruchomił długim podaniem napastnika, Szymon Grzybowski próbując przerwać atak unosi za wysoko nogę i sędzia używa gwizdka. Po wspaniale wykonanym rzucie wolnym gospodarze wychodzą na prowadzenie. Po tym wydarzeniu zespół z Radlina przejmuje inicjatywę i przed przerwą podwyższa swoje prowadzenie.

Drugą połowę rozpoczynamy bez zmian i od razu dostajemy kolejną bramkę. Wynik brzmi 3-0. Jesteśmy w trudnej sytuacji. W 45. minucie dokonujemy czterech zmian i staramy się zdobyć bramkę kontaktową. Gospodarze solidnie grają w defensywie i gra toczy się głównie w środkowej części boiska. Pod koniec meczu nadzieje przywraca Tomasz Dańczak który dwukrotnie trafia do siatki. W końcówce spotkania za wszelką cenę staramy się doprowadzić do wyrównania. Niestety po doliczonych trzech minutach sędzia gwiżdże po raz ostatni i komplet oczek pozostaje w Radlinie. Pozostajemy na drugim miejscu w tabeli. Nasz przeciwnik wciąż niepokonany.

Górnik Radlin 3:2 (2:0) Zryw Bzie

bramki: Tomasz Dańczak (dwie)

Skład:

Roślicki (45. Otulak) - Dziadek S. (45. Nowak), Grzybowski, Kloc, Dziadek Ł., Jabłonowski P. (45. Kachnic), Bilich (45. Janecki S.), Michalik, Szauer, Worek (60. Dziadek B.), Dańczak

• Komentarzy [0]
• czytano: [254]
• DO