|
C-klasa » Rybnik | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 10 |
dzisiaj: 67, wczoraj: 416
ogółem: 1 992 505
statystyki szczegółowe
Wysoką porażkę odnieśli w wyjazdowym spotkaniu gracze Bzia. Polonia Niewiadom od początku dyktowała warunki i wynik 5:1 był najniższym wymiarem kary. Bramkę honorową zdobył Michał Kołterniak.
Na mecz do Niewiadomia przyjechała liczna kadra. Jednak tuż przed meczem i rozgrzewce okazało się, że nie możemy liczyć na Patryka Janeckiego, Dawida Sadowskiego i Pawła Karwota. W konsekwencji formacje Zrywu zostały mocno przemeblowane.
Wyjściowy skład: Stanisław Musialik, Sebastian Pawełek, Łukasz Barchański, Krzysztof Trocha, Grzegorz Niesłańczyk, Robert Buchta, Bartosz Bilik, Bartłomiej Karwot, Marek Domagała, Mariusz Samulak i Krzysztof Sadowski.
Mecz na świetnej murawie rozpoczęli gracze Zrywu i już przy pierwszej groźnej okazji swoją szansę miał Krzysztof Sadowski. W sytuacji sam na sam z bramkarzem jednak fatalnie spudłował. A szkoda, bo piłkarze Kamila Pająka w pierwszej połowie nie umieli znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza gospodarzy. Polonia bardzo szybko ułożyła sobie mecz. W piątej minucie na skrzydle biernie zachowali się nasi obrońcy, padł strzał z ostrego kąta w słupek, a piłkę do pustej bramki piłkę dobił Szymon Krętus. Po kolejnych pięciu minutach było 2:0. Znów zawiodła formacja obronna. Najpierw piłkę próbował wyautować Sebastian Pawełek, ale tak nie fortunnie, że trafiła ona w Krzyśka Trochę. Piłka trafiła pod nogi Polonisty, który dośrodkował na nogę Krętusa, a ten podwyższył rezultat. Zryw robił co mógł, ale podejście pod bramkę Niewiadomia graniczyło z cudem. Wszystko zatrzymywało się na stoperach. Nasi próbowali sił po stałych fragmentach gry, ale w niedzielę kompletnie nic nie wychodziło. Po jednym rzucie rożnym dla Zrywu, piłkarze Niewiadomia przeprowadzili szybką kontrę, a ta zakończyła się golem. Wynik 3:0 utrzymał się do końca pierwszej odsłony meczu i nasi musięli wziąć zimny prysznic.
Przed przerwą dokonano jednej zmiany w szeregach Zrywu. Boisko opuścił Marek Domagała, a jego miejsce zajął Michał Kołterniak. Dwójka napastników miała szukać szansy na zmniejszenie strat. Trzeba przyznać, że gra piłkarzy ze Spółdzielczej wyglądała nieco lepiej, ale nadal brakowało dogodnych sytuacji. Zryw strzelił bramkę, przy pomocy Kołterniaka, ale sędzia podjął decyzję o spalonym. Warto podkreślić, że na murawie było bardzo nerwowo. Piłkarze Bzia aż cztery razy oglądali żółte kartki, ale gospodarze nie byli im dłużni. Boisko opuszcza ostro sponiewierany Krzysiek Trocha, a zastępuje go Aleksander Kłosek. Nasi pomimo dłuższego bycia przy piłce stracili czwartą bramkę po strzale zza szesnastki. Na boisku pojawił się Patrycjusz Hyla i Łukasz Florek. A do szatni udał się Bartek Karwot i Mariusz Samulak. Niewiadom nadal nie pozwalał za wiele naszym graczom, przy czym niebezpiecznie atakował. Zawodnicy Zrywu zdobyli honorową bramkę pod koniec spotkania. Z rzutu wolnego kropnął Bilik, ale trafił w poprzeczkę. Jednak piłkę dobił Kołterniak i było 4:1. Kiedy wydawało się, że takim wynikiem skończy się mecz. Świetną akcję przeprowadzili gospodarze, a formalności dopełnił Łukasz Górniak.
Niewiadom wygrał zasłużenie i umocnił się na fotelu lidera. A to oznacza dalszą drogę ku A klasie. Gracze Zrywu wracają do domu bez punktów. Zapominamy o porażce i gotujemy się do walki na własnym boisku z kolejnym trudnym rywalem. W niedzielę gościmy piłkarzy Wichra Wilchwy.
zerowy piłkarz już nie jest zerowy
Zryw Bzie | 0:2 | Jedność II Jejkowice |
2020-11-07, 15:00:00 |
||
oceny zawodników » |
SENIORZY
Wtorek godz.17:00
Czwartek godz. 17:00
JUNIORZY
MŁODZIKI
wszystkie informacje na stronie
http://apzrywbzie.futbolowo.pl/
Brak aktywnych ankiet. |
|