|
C-klasa » Rybnik | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 10 |
dzisiaj: 284, wczoraj: 298
ogółem: 1 990 102
statystyki szczegółowe
Zryw Bzie bez problemu pokonał swojego imiennika z Bąkowa 5:1. Trzy trafienia zaliczył Bartłomiej Karwot, a dwie bramki dołożył Łukasz Barchański. W ten sposób piłkarze Zrywu zakończyli sparingowe potyczki i czekają na pierwszy mecz B klasy.
W ostatnim momencie zdecydowano, że sparing zostanie rozegrany na boisku przy Spółdzielczej ze względu na sprzyjające warunki atmosferyczne. Powrót do sezonu już za dwa tygodnie i nasi piłkarze powinni przyzwyczaić się do starych warunków. Do takich warunków zmusza sytuacja, ponieważ sprawa budowy boiska przypomina tę z budową autostrad w naszym kraju - nabiera mocy urzędowej. Jeśli nawet budowa ruszy, to na pewno nie w tym sezonie. To oznacza, że zarówno jak nasi gracze, tak i przyjezdni będą męczyć się nadal na nierównym boisku w Bziu. Musimy uzbroić się w cierpliwość.
Wracając do spotkania… Po raz pierwszy nasz trener mógł wypróbować dwie jedenastki, gdyż na sparing przybyła niemalże cała kadra. Bzie ruszyło do ataku od samego początku i bramka wisiała w powietrzu, ale cały czas brakowało tej „kropki nad i”. Samo tempo meczu, było dosyć wolne, a zawodnicy „naszego” Zrywu grali ospale i przez pierwszy kwadrans próbowali wejść w mecz. Dopiero po rzucie wolnym wykonywanym przez Bilika, piłka trafiła na głowę Niesłańczyka, który dograł do niepilnowanego Bartka Karwota, a ten dopełnił formalności i było 1:0. Nie minęło pięć minut, a było 2:0, po kolejnym golu Bartka. Piłkarze sir Pająka wrzucili trzeci bieg, a to oznaczało jeszcze wyższą temperaturę pod bramką przyjezdnych. Krzysztof Sadowski mógł pokonać bramkarza Bąkowa, ale zabrakło mu zimnej krwi. Na szczęście wyręczył go dobrze dysponowany tego dnia Bartek Karwot, który skompletował klasycznego hat-tricka. Wynik do przerwy ustalił Szymon Lazar na 4:0.
W przerwie trener wymienił paru zawodników, łącznie z tym w bramce. Stanisław Musialik najpierw wybronił groźne uderzenie gości, a później po kiksie w stylu Boruca z Irlandią, musiał wyciągać piłkę z siatki. Bzie natychmiast odpowiedziało golem po akcji Sadowskiego z Barchańskim, a ten ostatni zdobył piątego gola dla gospodarzy. W drugiej części nieco więcej pograli gracze z Bąkowa, jednak nasi obrońcy grali bez większych błędów. W 75 min. o piłkę powalczył do końca Barchański i zdobył ostatniego - szóstego gola dla Bzia. Bramek mogło paść zdecydowanie więcej, ale między słupkami Bąkowa dobrze ustawiał się bramkarz. Przy takim wyniku nie wypada mówić o słabej skuteczności, ponieważ wynik jest satysfakcjonujący. Cieszyła gra naszych zawodników, ponieważ mimo grząskiego boiska można było zobaczyć całkiem składne akcje. Bzie przełamało serię porażek od czterech meczy. W przyszłą sobotę zaplanowana jest gra wewnętrzna, a siedem dni później pierwszy mecz ligowy po zimowej przerwie.
Zryw: Pająk - Sadowski D, Niesłańczyk (asysta), zaw. test, Karwot P - Buchta R, Pawełek, Bilik (asysta), Karwot B - Sadowski K (2 asysty), Lazar .
Zagrali również: Musialik - Barchański , Kłosek, Troch a, Hyla, Domagała oraz dwóch zaw. test .
Zryw Bzie | 0:2 | Jedność II Jejkowice |
2020-11-07, 15:00:00 |
||
oceny zawodników » |
SENIORZY
Wtorek godz.17:00
Czwartek godz. 17:00
JUNIORZY
MŁODZIKI
wszystkie informacje na stronie
http://apzrywbzie.futbolowo.pl/
Brak aktywnych ankiet. |
|