|
C-klasa » Rybnik | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 10 |
dzisiaj: 245, wczoraj: 36
ogółem: 1 989 765
statystyki szczegółowe
Zryw przegrał pierwszy ze sparingów w przygotowaniach do wznowienia sezonu. Tym razem LKS Pruchna wygrała 4:1. Honorowe trafienie zaliczył nasz kapitan - Robert Buchta.
Dużym plusem można uznać ilość naszych zawodników, którzy przybyli na ul. Kościelną. W bramce mogło się pokazać aż trzech bramkarzy. W związku z brakiem golkipera w drużynie przeciwnej, między słupkami zagrał cały mecz nasz zawodnik – Stanisław Musialik. Cieszyło przybycie również zawodnika, który ostatnio zmaga się z ciężką kontuzją Marka Koprjaniuka, który oglądał poczynania naszej drużyny.
Przebieg pierwszej połowy zdecydowanie pod dyktando piłkarzy Marcina Bednarka, którzy wysoko podeszli pod naszych obrońców i bez większych problemów konstruowali akcje podbramkowe. Celem naszej drużyny był szybki odbiór piłki i szukanie gry z przodu. Niestety żadne z tych założeń się nie sprawdzało. Nasi tracili często piłkę, a to kończyło się niebezpiecznymi kontrami. Pierwsza bramka padła po kwadransie gry, gdy zawodnik Pruchny pięknym lobem zaskoczył Krystiania Pająka. Druga bramka padła po strzale zza pola karnego. Nasi próbowali na to odpowiedzieć, ale piłka po strzale Bartka Karwota nie znalazła drogi do bramki. Za to, czego nie wykończyło Bzie, wykończyła LKS Pruchna, która podwyższyła na 3:0. Po tym golu dominacja w środku pola była jeszcze bardziej widoczna. Tuż przed przerwą padła czwarta bramka dla niebieskich i zapowiadało się na pogrom. Występujący w bramce Pruchny - Musialik nie miał za dużo roboty, zaś Krystian Pająk czekała ciężka harówka i tylko dzięki jego interwencjom Zryw schodził na przerwę ze stratą czterech goli.
Druga połowa dla Zrywu zdecydowanie lepsza. Pojawiły się wymiany z pierwszej piłki, obrońcy zaczęli się włączać w akcje ofensywne co zaowocowało w ciekawe akcje. Najpierw potężną bombą postraszył Bartek Karwot, a później zbyt długo ze strzałem zwlekał Michał Kołterniak. To był jeden z największych mankamentów naszej drużyny, gdy zbyt długo wymienialiśmy podania w polu karnym przeciwnika. Blisko szczęścia był Lazar, ale w ostatnim momencie uprzedzili go, skutecznie grający obrońcy. Trzeba przyznać, że drużyna składająca się w większości z juniorów pokazała charakter. W końcu Zryw strzelił bramkę za sprawą Roberta Buchty, ale to było wszystko na co było stać dzisiejszego dnia piłkarzy Kamila Pająka.
Kolejne spotkanie sparingowe odbędzie się w przyszły weekend z drużyną Tyskiej B klasy – LKS Krzyżowice. Natomiast trening przewidziany jest we wtorek na bieżni lekkoatletycznej przy LO im. Wojciecha Korfantego na godzinę 17. Pamiętać o pulsometrach i ciepłej odzieży.
Zryw Bzie: Krystian Pająk, Damian Jaśkowiak, Stanisław Musialik - Patryk Janecki (Grzegorz Niesłańczyk), Dawid Sadowski (Aleksander Kłosek), Lukasz Barchański, Patrycjusz Hyla, Bartosz Bilik, Bartłomiej Karwot, Marcin Pudłowski (Krzysztof Sadowski), Marek Domagała (Sebastian Pawełek), Krzysztof Trocha (Robert Buchta ), Paweł Karwot (Szymon Lazar) i Michał Kołterniak. Trener: Kamil Pająk
Czytaj podobne recenzje:
Zryw Bzie | 0:2 | Jedność II Jejkowice |
2020-11-07, 15:00:00 |
||
oceny zawodników » |
SENIORZY
Wtorek godz.17:00
Czwartek godz. 17:00
JUNIORZY
MŁODZIKI
wszystkie informacje na stronie
http://apzrywbzie.futbolowo.pl/
Brak aktywnych ankiet. |
|