|
C-klasa » Rybnik | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 10 |
dzisiaj: 176, wczoraj: 36
ogółem: 1 989 696
statystyki szczegółowe
Choć od pierwszej minuty piłkarze Bzia przegrywali 1:0, zdołali wyrównać i objąć prowadzenie jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie show strzeleckie urządził sobie Paweł Karwot, który zdobył w meczu trzy bramki.
W bojowych nastrojach przyjechali piłkarze Zrywu do miejscowości Skrbeńsko, leżącej tuż przy czeskich Pietrovicach. Cel był jeden – wygrać, aby zapomnieć o porażce z derbowego spotkania w Szerokiej. Gospodarze również mieli swoje cele, przede wszystkim dobrze wystartować w rozgrywkach i odczarować własne boisko, na którym niemiłosiernie w ostatnim czasie kibice oglądali tylko porażki. Bzie wystąpiło w następującym składzie:
Sadowski Grzegorz – Janecki Patryk, Niesłańczyk Grzegorz, Sadowski Dawid, Barchański Łukasz, Pudłowski Marcin, Buchta Robert, Krypczyk Szymon, Jędrysik Piotr, Hyla Patryk, Karwot Paweł.
Od pierwszego gwizdka do ataku ruszyli gospodarze i ku zdumieniu wszystkich kibiców już po kilku sekundach objęli prowadzenie. Nie tak wyobrażali sobie początek piłkarze z Bzia, których bardzo podrażniła tak szybko stracona bramka. Na szczęście drużyna dopingowana przez trenera Pająka nie załamała się i zaczęła szukać swoich sytuacji. Póki te się znalazły, niebezpiecznie w polu karnym strzelali gracze Skrbeńska, ale strzały te były niecelne. Zryw próbował przeprowadzać akcje skrzydłami, środkiem, ale nic nie chciało wychodzić. Około 20 minuty w dogodnej sytuacji znalazł się Paweł Karwot, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Kilka minut później Paweł znów był bliski szczęścia, ale trafił wprost w bramkarza. Po pół godzinnej grze Paweł Karwot jednak trafił do bramki i mieliśmy remis. Zryw miał mało i tuż po wykonanym rzucie rożnym strzał na bramkę zamienił Grzegorz Niesłańczyk. Od tej pory piłkarze ze Spółdzielczej totalnie zdominowali pole gry. Mecz był polem walki i determinacji. Niestety w wyniku tego tuż przed przerwą po zderzeniu dwóch zawodników z boiska na noszach zniesiono gracza Skrbeńksa, którego kilkanaście minut później karetka odwiozła do szpitala. Sędzia zaprosił obie ekipy na przerwę.
Druga połowa należała do gości z Bzia, którzy kontrolowali spotkanie i nie pozwolili za wiele zdziałać ekipie Janusza Marka. Piłkarze Zrywu dwoili się i troili pod bramką gospodarzy, jednak dzielnie bronił w bramce Adamski. W 76 minucie swoją drugą bramkę zdobywa Paweł Karwot, a dwie minuty później po świetnym podaniu jego brata kompletuje hattrick-a. Rezultat nie uległ już zmianie, choć bramkę mogli zdobyć gospodarze. Jednak w ostatniej chwili sytuacje wyjaśnił Krzysztof Trocha. Zryw zasłużenie zdobywa 3 punkty!
1. Grzegorz Sadowski
2. Paweł Karwot
3. Marcin Pudłowski (1 asysta) 74" Krzysztof Trocha
4. Piotr Jędrysik 24" Bartłomiej Karwot (1 asysta)
5. Patrycjusz Hyla 60" Michał Kołterniak
6. Robert Buchta (1 asysta)
7. Szymon Krypczyk
8. Patryk Janecki (1 asysta)
9. Łukasz Barchański 70" Aleksander Kłosek
10. Dawid Sadowski
11. Grzegorz Niesłańczyk
Zryw w czerwonych, Skrbeńsko w zielonych.
Bojowo od początku
Paweł Karwot zdobył w meczu trzy bramki
Ale to gospodarze objęli prowadzenie
Grzegorz Niesłańczyk tuż po strzelonej bramce.
Podczas meczu w odstępie dwudziestu minut sędzia zarządzał przerwe, aby uzupełnić płyny
Kolegów dopingował były gracz Zrywu - Krzysztof Skóraś. Na meczu był również Robert Sierota
Kamil Potysz musiał opuścić boisko na noszach.
Mamy nadzieję, że to nic poważnego i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Karetka przyjechała dosyć szybko.
Zryw zwycięski!
Zryw Bzie | 0:2 | Jedność II Jejkowice |
2020-11-07, 15:00:00 |
||
oceny zawodników » |
SENIORZY
Wtorek godz.17:00
Czwartek godz. 17:00
JUNIORZY
MŁODZIKI
wszystkie informacje na stronie
http://apzrywbzie.futbolowo.pl/
Brak aktywnych ankiet. |
|