LKS Zryw Bzie - strona oficjalna

Na Spółdzielczą przyjechała bardzo młoda drużyna, gdyż w składzie rezerw Polonii Marklowice wystąpiło aż ośmiu młodzieżowców. Zryw wystąpił w składzie: Jaśkowiak, Janecki P, Pawełek, Jędrysik, Koprjaniuk, Buchta, Skóraś, Krypczyk, Karwot B, Lazar i Granica. Początek meczu zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy już po pierwszej akcji, w 2 minucie objęli prowadzenie po bramce Kamila Granicy. Głodni zwycięstwa piłkarze Bzia, którzy w ostatnich meczach zaliczali porażki robili wszystko, aby szybko ułożyć sobie mecz. W 9 minucie na listę strzelców wpisuje się Szymon Lazar. Młodzieżówka z Marklowic grała odważnie i parę razy groźnie zaatakowała bramkę Jaśkowiaka, ale obrona grała bez większych błędów. Po półgodzinnej grze gola na 3:0 zdobywa ponownie Lazar, co sprawia, że Zryw gra spokojniej. W kolejnych sytuacjach sytuacje marnują Karwot, Lazar i Granica. W 45 minucie gol dla Marklowic. Po rzucie wolnym piłkę głową dobija Adam Stefański i sędzia kończy pierwszą połowę. Po przerwie Zryw grał ospale, zaliczając masę strat i niedokładnych zagrań. To się zemściło w okolicach 60 minuty, gdy w nonszalancki sposób piłkę traci w polu karnym nasz bramkarz, a do pustej bramki trafia Mateusz Żurawiecki. Wynik 3:2 i niepotrzebne nerwy. Polonia poczuła, że może iść za ciosem i przejęła na chwilę kontrolę w polu gry. Jednak siedem minut później w polu karnym Marklowic ostro interweniuje w bramce Skatuła, a sędzia bez wahania wskazuje na jedenasty metr. Ponownie pewnym egzekutorem karnego, jak w meczu z Książenicami okazuje się Kamila Granica i jest 4:2 dla naszych. Od tego momentu Zryw przejmuje kompletnie inicjatywę na boisku. W 73 minucie na 5:2 strzela swoją trzecią bramkę w meczu Szymon Lazar. Zdobywcę gola zastępuje chwilę później Marek Domagała, a z ławki rezerwowych wchodzi jeszcze Krzysiek Trocha w miejsce Bartka Karwota. Na boisku pojawia się również Szymon Pasionek zastępując w bramce Damiana Jaśkowiaka. Końcówka meczu należy do Zrywu, a dwukrotnie z rzutów rożnych w przeciągu pięciu minut piłkę głową pakuje Krzysztof Skóraś ustalając wynik na 7:2 dla Zrywu Bzie. Mecz bardzo przepisowy, gdyż nie pada ani jedna żółta kartka. Tym samym gospodarze odnoszą pewne zwycięstwo i dopisują sobie w tabeli trzy oczka. A drużyna Polonii w opałach, gdyż do końca sezonu zagra jeszcze tylko dwa spotkania- z Palowicami i Baranowicami. Żeby się utrzymać będzie musiała te spotkania wygrać i liczyć na potknięcia innych zespołów walczących o utrzymanie. Zryw w następnej kolejce gra zaległe spotkanie z KP Kamień na wyjeździe. Mecz w niedzielę o 17.

Zryw Bzie - Polonia II Marklowice 7:2 (3:1)

1-0 Granica 2 min.

2-0 Lazar 9 min.

3-0 Lazar 30 min.

3-1 Stefański 45 min.

3-2 Żurawiecki 59 min.

4-2 Granica 67 min. ( z karnego)

5-2 Lazar 73 min.

6-2 Skóraś 82 min.

7-2 Skóraś 84 min.

Zryw Bzie: Jaśkowiak (Pasionek) - Koprjaniuk, Pawełek, Jędrysik, Janecki P - Karwot B (Trocha), Skóraś, Krypczyk, Buchta - Lazar (Domagała), Granica. Trener: Kamil Pająk

Polonia II Marklowice: Skatuła - Kordek, Stefański, Bijak (Niewelt), Pawela, Guderley K., Szulik, Wacławik (Celary), Żurawiecki, Rogus, Guderley P.

W składzie Polonii wystąpiła w większości młodzi zawodnicy.

Wejście na murawę.

Podstawowa jedenastka gospodarzy.

Rzut monetą i pierwszy gwizdek.

Worek z bramkami rozwiązał Kamil Granica.

Walczący o piłkę Szymon Krypczyk

W powietrzu Sebastian Pawełek i Krzysztof Guderley.

Adam Skatuła musiał wyciągać piłkę z siatki siedem razy.

Szymon Lazar zdobył hattricka.

Zwycięstwo przypieczętował dwoma bramkami Krzysztof Skóraś.

• Komentarzy [0]
• czytano: [2008]
• DO