LKS Zryw Bzie - strona oficjalna

Zryw chcąc kontynuować pościg za czołówką musi wygrywać wszystko co się da. Patrząc na obecną formę zawodników, którzy zdołali w dwóch meczach strzelić dziesięć bramek i stracić cztery, można rzec, że wszystko jest na dobrej drodze. Następnym rywalem ekipy Zrywu będzie Orzeł Palowice, zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli. Drużyna z Palowic w tym sezonie zgromadziła piętnaście oczek i raczej skupi się do końca rozgrywek na zapewnieniu sobie bezpiecznego miejsca w tabeli. A to oznacza, że inne zespoły nie będą miały o punkty łatwo. Jesienią Zryw co prawda u siebie wygrał, ale po bardzo ciężkim i zaciętym meczu. Pomyśleć można tylko, jaki opór stawią piłkarze Orła na własnym boisku. Dlatego Zryw nie może zlekceważyć rywala ani na moment. Palowiczanie w ostatnim meczu przegrali na własnym boisku z Płomieniem Czuchów 0:3, a tydzień wcześniej pokonali takim samym rezultatem KP Kamień . Piłkarze Bzia nie mają zamiaru się oszczędzać, mimo, że następny mecz rozegrają już trzy dni później. W środę 1 maja, na ul. Spółdzielczą przyjedzie obecny lider rozgrywek - LKS Baranowice. W najbliższej kolejce najciekawiej będzie właśnie na boisku w Baranowicach, gdyż przyjedzie tam Płomień Czuchów, który traci do lidera cześć oczek. Ponadto ma do wyrównania rachunki za porażkę 0:4 na własnym terenie jesienią. Zatem powinno być ciekawie. Emocji nie zabraknie również w Wilchwach, gdzie gospodarze będą gościć Fortecę II Świerklany. Do rozgrywek powrócą piłkarze Dębu Dębieńsko, którzy w ostatniej kolejce pauzowali, a wcześniej ich mecz z Palowicami został odwołany. Zapraszamy wszystkich kibiców na mecz do Palowic w niedzielę, na godz. 16:30.

• Komentarzy [0]
• czytano: [359]
• DO